Autor |
Wiadomość |
Prosiaczek |
Wysłany: Sob 23:20, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dzieki, dzieki Postaram się |
|
|
Jimmy_26 |
Wysłany: Pią 12:47, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
Głowa do góry . |
|
|
Prosiaczek |
Wysłany: Pią 11:33, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
Hehe dzięęęki Oby reszta poszła tak samo |
|
|
Jimmy_26 |
Wysłany: Czw 23:29, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
Gratuluję zdanego egzaminu . |
|
|
Prosiaczek |
Wysłany: Czw 19:20, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
Haaaaaa a ja właśnie zdałam egzamin na swoją specjalność : edukacja i rehabilitacja niewidomych i słabo widzących... zdalam ale jeszcze nie wiem czy mnie przyjęli Sadze ze jesli zglosilo sie mniej osób niż jest miejsc a jeszcze dodatkowo jedna nie zaliczyła to powinni porzyjac wszystkich... ale uczelnia jest tak pokręcona ze choroba ich wie 3majcie kciuki |
|
|
Jimmy_26 |
Wysłany: Pią 16:37, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Jimmy_26 napisał:
Ja się skupiałem na tych, w których była mowa o autorytecie wychowawczym (lub jego braku).
W sumie zszedłem trochę z tematu. Ale i tu psycholkogia i socjologia i tu...
Sorki za powtórzenie postu, ale nie mogłem się zalogować.
Już poprawiłam |
|
|
Paulinek |
Wysłany: Pią 16:30, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
jeśli tym stwierdzeniem kogoś uraziłam to bardzo przepraszam szczerze mówiąc sama też często przebywam z osobami niepełnosprawnymi bo chodzę do domu dziecka pobawić się z jego mieszkańcami jeszcze raz przepraszam i dzięki za zwrócenie mi uwagi tak naprawdę przyznaję że nie zdawałam sobie sprawy że mogę komuś sprawić tym przykrość pozdrawiam |
|
|
Jimmy_26 |
Wysłany: Pią 16:25, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Ja się skupiałem na tych, w których była mowa o autorytecie wychowawczym (lub jego braku). |
|
|
ewa.aleksandra |
Wysłany: Pią 15:42, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Jimmy - to jeszcze chyba zalezy jaki film |
|
|
Jimmy_26 |
Wysłany: Czw 22:56, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Wszystkie te kierunki były mi bliskie przez ostatni rok. Pisałem magisterkę... Na filmoznawstwie , ale temat zahaczał i o psychologięspołeczną i o pedagogikę i o resocjaizację w pewnym sensie też... Kurcze - na filmoznawstwie . |
|
|
ewa.aleksandra |
Wysłany: Śro 19:28, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
aki napisał: |
nie jestem cięta na tym punkcie, ale skoro jest to kolejne forum, na którym padły te konkretne słowa w takim kontekście to postanowiłam się odezwać... |
I chwała Ci za to
aki napisał: |
nie ma co podziwiać |
Jest. Ja wiem, że to dla Ciebie może jest naturalne, że robisz coś takiego, ale jak już wspomniałam mam w rodzinie osobe niepełnosprawna. I naprawde chociaz staram się to trudno jest mi czasem takiej osobie pomóc lub chociaz porozmawiać z nią. Mimo ze zdaje sobię sprawę, że
aki napisał: |
w gruncie rzeczy tak bardzo się nie różnimy, każdy z nas ma jakieś ograniczenia i czegoś nie potrafi |
aki napisał: |
ja wybierałam się najpierw na psychologię, potem na pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą, a wylądowałam na resocjalizacji, a później na oligofrenopedagogice...
i sobie bardzo chwalę |
no, no słucham dalej najchętniej wybrałabym psychologię społeczną, ale.... ale róznie to bywa |
|
|
aki |
Wysłany: Śro 19:16, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ewa.aleksandra napisał: | wiem ze Paulinek nie chciała nikogo obrazić i nie miała niczego złego na myśli. Ale uświadamiać trzeba |
wiem, wiem
tak po prostu czasem piszemy/myślimy nie wnikając w dalszy kontekst i jak to będzie odebrane, ktoś podłapie i będzie używał i w końcu usłyszy coś takiego osoba, która faktycznie jest „downem”, a są i takie, które mają dużą świadomość siebie i swoich ograniczeń, po co robić przykrości, może powinniśmy być bardziej odpowiedzialni za słowa – tu akurat napisane i firmowane naszym podpisem...
nie jestem cięta na tym punkcie, ale skoro jest to kolejne forum, na którym padły te konkretne słowa w takim kontekście to postanowiłam się odezwać...
ewa.aleksandra napisał: | O podziwiam - sama mam do czynienia z osobą niepełnosprawna i przyznaje ze czasami nie mam pojecia jak się zachować. Podziwiam. |
nie ma co podziwiać, w gruncie rzeczy tak bardzo się nie różnimy, każdy z nas ma jakieś ograniczenia i czegoś nie potrafi, wszyscy chcą być traktowani normalnie, a my z jakiegoś dziwnego poczucia winy i chęci zadośćuczynienia zachowujemy się sztucznie...
jak mówi mój uczeń (10latek właśnie z z.Downa): „nie pękaj, dasz radę” i jak tu się wtedy poddawać (gdy tłumaczę coś n-ty raz i nic z tego...
Prosiaczek napisał: | Ja też się na taką specjalizację wybierałam ale zrezygnowałam na rzecz niewidomych i niedowidzących |
ja wybierałam się najpierw na psychologię, potem na pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą, a wylądowałam na resocjalizacji, a później na oligofrenopedagogice...
i sobie bardzo chwalę |
|
|
Prosiaczek |
Wysłany: Śro 19:00, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
hehe
Mąąąąąądre posunięcie |
|
|
ewa.aleksandra |
Wysłany: Śro 18:49, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
temat warty dyskusji, ale może nie w temacie JR w TV |
|
|
Prosiaczek |
Wysłany: Śro 18:42, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Ja też się na taką specjalizację wybierałam ale zrezygnowałam na rzecz niewidomych i niedowidzących
Mam na uczelni masę niepełnosprawnych osób (studentów, profsorów..) i kiedys mi to stwoerdzenie nie przeszkadzalo az tak a teraz już mnie zaczyna razic...
Ja tam nie sciagam Czekam na DVD czekalam tyle to i do grudnia nic mie sie nie stanie |
|
|