Janusz Radek

ewa.aleksandra

ło matko, spokojnie, zdązyłam wejść tylko na Oficjalną JR i tutaj. Zaraz wpadam wszczedzie gdzie się RK pojawia Smile

Na oficjalnym powaga? No, ok. zmojej stony bo ze strony samego Poety to chyba bedzie problem Mr. Green

hallan

Poeta jest u siebie. Może wszystko. Ja bardzo to doceniam, że pokazuje się tam, pisze.... że chce po prostu nie być z boku. Rzadkość jednak.

Ale na poczatku samym takie za bardzo męskie mi się wydawało... Wink

ewa.aleksandra

Taaa albo uwielbia mówić o sobie, słouchać o sobie i czytać o sobie Mr. Green

Jasne, że mu wszytsko wolno.
Czy to oznacza ze te spamy to jego wina? :devil:

męskie... Mr. Green

męskie to dla mnie są ciuchy Razz

nie no, ok. zartuje, żadna ze mnie feministka Laughing

hallan

męskie w innym znaczeniu. Ciężkie atmosferycznie po prostu.
Feminizm to inny temat.

ewa.aleksandra

Femistką byłam jak miałam 14-15 lat. Teraz już z tego troche wyrosłam Mr. Green

ale tylko troche Razz

Halinko, domyslam się co masz na myśli Smile

W sumie to mnie to na początku zaskoczyło: "Artysta? tak na forum? z ludzmi rozmawia?" Ale potem uznałam,że to fajne, miłe jest. Porozmawiać można, pożartowac, zapozpać się. Jestem za! Smile

hallan

ewa.aleksandra

No. i fajnie.
A tak w ogóle to musze przyznać, że jestem pod ogromnym wrazeniem "Piosenki lekko topornej". Zupełnie jakby nie jego piosenka. Uwielbiam to jak Kasprzycki "bawi się" podtekstami. "Z tym mydłkowatym panem". Trafiło jej się zreszta w dobre ręce, do kogo jak kogo, ale do Sandora piosenka mi jaknajabrdziej pasuje.. zwłaszcza te getry Mr. Green

tylko o to bym pana Kasprzyckiego nie posądziła Mr. Green

hallan

całkiem grzeczny tekst przecież Mr. Green

, getrów waćpanna nie lubisz?

Muszę na tą Królową kiedyś się wybrać. To chyba najlepszy Radkowy repertuar...bynajmniej dla mnie. A na lekko Toporną zwłaszcza. Wink

ewa.aleksandra

czy ja getry lubie czy nie to inna sprawa,

Wszytskich Radkowych repertuarów nie widziałam, wiec nie porównuje, aczkolwiek Królową uwielbiam. I jakbym miała jeszzce raz iśc to bym poszła. I za setnym razem tez!

hallan

z tą walizką na tym dworcu w Paryżu jak piszesz..to już chyba zadowolony Mr. Green

nie wkurzony....przemijająca psychoza raczej Smile

ewa.aleksandra

zakochany był. i wkurzony bo mu ktoś kobite zabrał. ot cała prawda.

hallan

i pociupał tylko kobitę. A brzydaka co tą kobietę zgarnął do drugiej trzeba było...I bez getrów... Mr. Green

ewa.aleksandra

oo! Bez getrów! Jeszcze gorsza kara niż cała reszta to brak getrów!

hallan

na ciepłą wełenkę na nóżki to trzeba sobie zasłużyć ... dla niej to rozumiem, ale tamtemu gościowi Evil or Very Mad

w życiu, w życiu!
To znaczy już po życiu Mr. Green

wielkie NIE!

ewa.aleksandra

WIELKIE!!! OGROMNIASTE Laughing

NIE!!! no, co on sobie wyobraża??