Forum Janusz Radek Strona Główna Janusz Radek
Nieoficjalne Forum Janusza Radka:)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Afera z Piotrem Rubikiem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Janusz Radek Strona Główna -> Zsyp
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa.aleksandra
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Muzeum Osobliwości

PostWysłany: Pon 19:54, 30 Kwi 2007    Temat postu: Afera z Piotrem Rubikiem

UWAGA! Ponieważ wiem, że nie wszytscy stad zagladaja zbyt czesto do Baru pod Wampem wklejam tutaj list otwarty solisów, Zbigniewa Książka i Igora Michalskiego z zwiazku z całą afera dotyczącą konfiktu agencji Duo i Piotra Rubika. (później równiez solistów).

List otwarty do Publiczności oratoriów Zbigniewa Książka i Piotra Rubika:
Psałterz Wrześniowy, Tu es Petrus, Golgota Świętokrzyska



Pragniemy zaznaczyć, że wypowiadamy się wyłącznie we własnym imieniu. Sytuacja, w jakiej postawił nas Piotr Rubik zmusza nas do reakcji.
Nieprawdą jest, że doszło do „spisku”, który miał na celu zastąpienie Piotra innym dyrygentem. Prawdą jest, że Piotr stawiał nas wszystkich: autora, solistów, chór i orkiestrę w niepewności, czy w ogóle wystąpi (m.in. koncert w Rzeszowie). Bezpośrednio przed koncertem – żądał wielokrotnego podwyższenia gaży – pod groźbą, że nie wyjdzie na scenę. Wielokrotnie apelowaliśmy do Piotra, by znalazł rozwiązanie, które pozwoli nam wykonywać „Tryptyk Świętokrzyski” – na dotychczasowych zasadach bez angażowania w konflikt publiczności i bez szumu medialnego wokół tego dzieła. Niestety Piotr Rubik wybrał inną drogę.
Szanujemy twórczość Piotra Rubika i jego zaangażowanie w wykonywanie „Tryptyku Świętokrzyskiego”. Warto jednak przypomnieć, że to autor tekstu: Zbigniew Książek – zaproponował Piotrowi Rubikowi napisanie muzyki do jego libretta. Nie jest to bez znaczenia w sytuacji, w której Piotr mówi o koncercie: „mój" koncert, „moje" dzieło, „moja" orkiestra, "moje" chóry i „moi" soliści...
Oświadczamy, że jesteśmy współtwórcami dzieła, a nie pracownikami Piotra Rubika.

Winni jesteśmy publiczności Elbląga i Olsztyna wyjaśnienie powodu naszej nieobecności na koncertach:

• Dzień przed koncertem w Elblągu (27 kwietnia) zostaliśmy poinformowani, że zmieniły się wszystkie dotychczasowe warunki naszej współpracy z Piotrem Rubikiem. Z minuty na minutę - dowiedzieliśmy się, że jedyną reprezentantką również naszych interesów (jeśli idzie o „Tryptyk Świętokrzyski) - jest p. Katarzyna Kanclerz. Nikt wcześniej z nami tego nie ustalał. Poinformowano nas, że jeśli nie weźmiemy udziału w koncertach w Elblągu i Olsztynie zostaniemy natychmiast zastąpieni innymi solistami. Zostaliśmy postawieni w sytuacji przymusu – a nie wyboru. Nie prowadzono z nami na ten temat żadnych rozmów.

• Działanie Piotra Rubika rozumiemy następująco. W momencie wynegocjowania bardzo dużego honorarium postanowił pójść dalej: przejąć trzyletnią pracę nas wszystkich, tj. autora tekstu, solistów, narratora, orkiestr i chórów (blisko 200 osób). Nie mamy nic przeciwko temu, żeby Piotr negocjował swoje honorarium - to zupełnie naturalne i każdy ma prawo to robić - oburza natomiast nas fakt, że Piotr Rubik w walce o pieniądze posługuje się argumentem „wolności i godności artysty”. Bulwersujące jest, że Piotr Rubik dążąc do realizacji własnych celów naraził współtwórców dzieła „Tryptyk Świętokrzyski” na utratę dobrego imienia.

• Medialny skandal, jaki rozegrał się w ostatnich dniach godzi w nasz wizerunek artystyczny.

• W każdej współpracy zdarzają się nieporozumienia. Mamy nadzieję, że tym razem sprawa rozwiąże się pomyślnie i że publiczność będzie mogła uczestniczyć w koncertach „Tryptyku Świętokrzyskiego” w takiej samej formie, jak dotychczas.

• Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że tak, jak do tej pory – będziemy z oddaniem i zaangażowaniem wykonywać „Tryptyk Świętokrzyski” bez aury skandalu i szumu medialnego.

• Dla dobra dzieła jesteśmy gotowi na dalszą współpracę z Piotrem Rubikiem. Współpraca ta jednak musi się opierać na poszanowaniu naszej godności i wolności – artystycznej i zawodowej.

• Mamy nadzieję, że podobnie, jak my – Piotr Rubik będzie gotowy do wyjaśnienia tego nieporozumienia.


Z wyrazami szacunku

soliści:
Małgorzata Markiewicz
Joanna Słowińska
Olga Szomańska-Radwan
Przemysław Branny
Maciej Miecznikowski
Janusz Radek

autor: Zbigniew Książek

narrator: Igor Michalski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaulinneJ
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Spod Krakowa

PostWysłany: Śro 10:22, 02 Maj 2007    Temat postu:

Przeczytawszy List Otwarty solistów byłam na 100% pewna, że to oni mają całkowitą rację. Ale teraz już sama nie wiem...

Już wyjaśniam. Postanowiłam poznać opinię drugiej strony. Przeczytałam oświadczenia Piotra Rubika na ten temat. Nie wiem ile w nich prawdy, ale wydają się całkiem prawdopodobne.

Oczywiście, zgadzam się do pewnego stopnia z solistami. Ale fakt, że postawili P.R. w niezręcznej sytuacji, nie zjawiając się na koncercie w Elblągu, nie jest zbyt miły. To może(chociaż nie musi) im tylko zaszkodzić. Przecież artysta, który raz nie przybył na występ może to zrobić ponownie, prawda?

Na początku wydawało mi się to słuszne, ale potem... Grali ze sobą tak długo, chyba obowiązywałby tu jakiś topień lojalności...

Ja nie chcę oskarżać ani jednej, ani drugiej strony. Ale pozostawienie Piotra Rubika samego przed tłumem publiczności, „wśród sześciu pustych krzeseł” jak on sam pisze, nie było zbyt miłe. Co chcieli tym osiągnąć? Upokorzyć go? Nie sądzę, że aż do tego chcieli doprowadzić, ale tak to w tej chwili wygląda.

Rozumiem, że walczyli o swoje prawa. Przecież od zawsze mówiło się o oratoriach „dzieło Piotra Rubika” i czasem dodawało „i Zbigniewa Książka”...Niemal za każdym razem także gdy prezentowano piosenki promujące Tryptyk wymieniało się tylko tytuł i dodawało „Piotr Rubik”

A przecież soliści w znacznej mierze tworzyli Tryptyk...

I tu wchodzi fraza stara jak świat: „Nie ma ludzi niezastąpionych”...Naprawdę? Pewnie tak. Dla mnie oratoria są prawdziwe tylko w dotychczasowej formie.

Mimo to Piotr Rubik stojąc samotnie wśród tych krzeseł na scenie w Elblągu postąpił bardzo ładnie-zwłaszcza wobec publiczności. Dyrygent sam wykonał własne oratorium! Śpiewał! I dostał brawa. Publiczność oklaskiwała artyzm czy odwagę? Chyba mało istotne w tym momencie, ale sądzę, że raczej to drugie. A mógł przecież powiedzieć, że nie da rady, że nie wystąpi.

W Liście otwartym soliści piszą, że P.R. wielokrotnie groził nie wyjściem na scenę jeśli nie zostanie mu podwyższona gaża. Być może... Jeśli to prawda, postępował źle i nie jest to z pewnością zachowanie prawdziwego artysty. Prawdą jest jednak, że nie musiał wychodzić do publiczności sam, wystawiając się być może na odgłosy niezadowolenie ze strony publiczności.

Może przesadzam, ale traktuję tą aferę nieco osobiście. Ponieważ muzyka jest moją pasją, a Tryptyk stanowił dość ważny element mojego życia, czuję się zniesmaczona i zasmucona całą tą sytuacją. Obie strony konfliktu mają rację i żadna z jej nie ma na tyle, żeby ostatecznie rozwiązać całą sprawę.

Co do Piotra Rubika rozumiem to że warunki narzucane mu przez firmę Duo mogły godzić w jego dumę twórcy. Jaki by on nie był, jednak Tryptyk jest jego kompozycją i nikt nie ma prawa zabronić mu udziału w tym przedsięwzięciu. Kto jeśli nie kompozytor ma większe prawo do wykonywania swojej kompozycji?

Wprawdzie często rozmawiałyśmy z dziewczynami o tym, że P.R. z łatwością dałoby się zastąpić kimś innym, ale przecież nie chodzi o zamianę „po trupach”! Nie chodzi o to, żeby spełniać widzimisię wydawcy. Bo chyba drugim ważnym elementem sztuki estradowej(z braku lepszego określenia-nic mi teraz do głowy innego nie przychodzi) jest publiczność- i bez tego elementu wydawnictwo nie ma racji bytu...A publiczność zadecydowała, że chce Piotra Rubika.

Zresztą Tryptyk do tej pory był spójną całością: Soliści, dyrygent, teksty, chór, orkiestra...To wszystko miało razem znaczenie. Nawet jeśli krytykowałam muzykę Piotra Rubika(fakt faktem- z czasem zaczęła być zbytnio komercyjna i oratoria były już nimi tylko z nazwy) yto przecież coś w niej mnie porwało. Budziła (budzi) we mnie silne emocje. I żal mi, że coś tak dla mnie ważnego, jak muzyka zostało narażone na wewnętrzny rozłam.

Smutne to, bardzo smutne....

Nie zrozumcie mnie źle...Ja już sama nie wiem gdzie jest prawda w tym sporze.

Podsumowując: popieram solistów we wszystkim poza tym, że swój bunt mogli okazać inaczej niż nie zjawiając się na koncercie(lub chociaż mogli znaleźć zastępstwo...Tak właśnie na początku myślałam-że chociaż ktoś inny się za nich zjawił)

A co do Piotra Rubika gratuluję mu odwagi i zgadzam się z niektórymi jego argumentami dotyczącymi wykonywania własnej twórczości.

I generalnie mam nadzieję, że to się jakoś ułoży-bo naprawdę szkoda tego wszystkiego... I mam nadzieję, że to nie zaszkodzi solistom i kompozytorowi w ich dalszej karierze.

Zwłaszcza mam nadzieję, że to nie będzie miało wpływu na jednego z moich ukochanych artystów-czyli Janusza Radka.

To chyba tyle Smile Ale się wypisałam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiaczek
To sen jedynie i zaraz jak sen przeminie



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skierniewice/Warszawa

PostWysłany: Śro 14:13, 02 Maj 2007    Temat postu:

A czuję potrzebą skopiowania mojego ulubionego "oświadczenia" i wyjasnienia sprawy... slowa te utwierdzają mnie w mojej opinii jeszcze bardziej Smile Kolejna osoba widzi to tak jak my (a co więcej dokładnie wyjaśnia jak było- w końcu żona zawsze broni męża, ale w tym wypadku słusznie) to do licha chyba nie z solistami było coś nietak, a inną wersję wydarzeń ma tylko jedna osoba.
Dzieki Nosku Smile gdyby nie ty to chyba bym do tego nie dotarła Smile



"Witam Was, jestem żoną Maćka Miecznikowskiego. Zajrzałam tu do Was, żeby się trochę pokrzepić, ale widzę, że dalej targają Wami wątpliwości dotyczące konfliktu. Chętnie je rozwieję, bo przykro mi się robi, że z boku to wszystko wygląda nie tak klarownie, jak z naszej perspektywy.
To Maciek próbował przez całą sobotę być mediatorem w tej trudnej sprawie. To on dzwonił do Piotra, żeby umówić spotkanie. Wcześniej przez kilka godzin pytał pozostałych solistów, czy może umówić to spotkanie w ich imieniu. Zgodzili się, chcieli przekonywać Piotra, żeby nie porzucał dotychczasowego układu, żeby nie stawiał ich w tak okropnej sytuacji. I choc to Piotr jest twórcą tej wspaniałej muzyki, to jednak został on zaproszony do współpracy przez Zbigniewa Książka i Agencję Duo... Podobnie jak soliści. Pamiętam, jak Maciej się cieszył, że będzie brał udział w czymś takim, bo choć kocha Leszcze, zawsze chciał przeżyć taką muzyczną przygodę i jako absolwent Akademii Muzycznej wystapić z orkiestrą. Wracając do meritum... W końcu udało się Maciejowi do wszystkich dodzwonić, więc zadzwonił do Piotra i poprosił o spotkanie. Po ustaleniu terminu zaczął oddzwaniać do solistów... W tym samym czasie, a był to wieczór, do wszystkich dotarły doniesienia o wystepie Piotra w Elblągu. Tu pojawiły się emocje, no bo jednak skoro Piotr posunął się aż tak daleko, to po co w ogóle się spotykać? Właśnie po występie w Elblągu do wszystkich dotarło, że determinacja Piotra jest tak wielka, że już nie cofnie się z raz wybranej drogi. Wszystkim było bardzo przykro. Maciej odwołał propozycję spotkania. To chyba w ogóle nie był dobry czas na takie telefony.
Co do oświadczenia... podpisało je osiem dorosłych osób, więc zostawiam tę sprawę bez komentarza Pozdrawiam Was wszystkich...choć nie wiem, czy o tak późnej porze jeszcze w ogóle ktoś tu jest. Agnieszka"



źródło- Oficjalne Forum Joanny Słowińskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agus
Ja jestem wamp!



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 16:16, 02 Maj 2007    Temat postu:

Z listu solistów tak naprawdę najważnejsze jest to zdanie
Cytat:
Działanie Piotra Rubika rozumiemy następująco. W momencie wynegocjowania bardzo dużego honorarium postanowił pójść dalej: przejąć trzyletnią pracę nas wszystkich, tj. autora tekstu, solistów, narratora, orkiestr i chórów (blisko 200 osób).
.
Z którego jednoznacznie wynika, że Rubik postanowił wspólnie ze swoją menadżer panią Kanclerz w chamski sposób ukraść te oratoria. Zrozumcie wreszcie, one nie są jego, producentem ich jest DUO, ona na początku zainwestowała niemało pieniędzy. Niemówiąc już o tym, że to p. Książek i prezydent Kielc (jako zamawiający i pierwszy mecenas) zaprosił Rubika do współpracy.
A teraz Rubik spostanowił sprytnie pozbyć się DUO. Zapomniał tylko ten swój plan skonsultować z solistami i autorem libretta.
Rubik nie był ich pracodawcą, oni nie byli jego pracownikami.
Oni, jak się okazuje podpisali pewne zobowiązanie z DUO i są wobec tej firmy lojalni i uczciwi, co tylko dobrze o nich świadczy.
Sądzę, że Rubik myślał, że groźbami i szantażem przekona solistów do występowania z nim. Przeliczył się biedaczyna i stąd ta histeryczna i żenująca reakcja. Gdyby mu się to udało, to oczywiście nikt by zmian nie zauważył a kaskę zamiast DUO trzepał by Rubik z Kanclerz.
A tak mamy początek końca pana Rubika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaulinneJ
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Spod Krakowa

PostWysłany: Śro 18:13, 02 Maj 2007    Temat postu:

Hmmmm-post pani Agnieszki zmienia postać rzeczy Smile

Toteż dlatego nie chciałam się zbyt mocno opowiadać po żadnej ze tron-bo nie miałam żadnej pewności kto tak naprawdę ma rację...

Ciężar spadł mi z serca szczerze mówiąc...
Nadal żal oratoriów w starej formie, ale patrząc na to wszystko z nowej perspektywy...
Cieszę się, że to jednak po stronie solistów jest racja. Nie ma żadnego powodu, żeby przypuszczać, że pani Agnieszka koloryzuje.

Wprawdzie nie mogę powiedzieć, aby wszystko było w porządku(bo jednak czegoż żal), ale naprawdę czuję się lepiej znając jeszcze i trzecią opinię-osoby chyba najbardziej w tym momencie stojącej z boku. Dzięki Prosiaczku za wklejenie tego tekstu Smile

Mnie zawsze najbardziej raziło właśnie to, że oratoria były ygnowane jakby jednym nazwiskiem a przecież było ich więcej...

Natomiast ciężko patrzeć na to przesięwzięcie od strony "właściciela" Sztuka powinna byc dobrem wspólnym -tzn moim zdaniem. Wiadomo-prawa autorskie itd...ale ideowo chyba mowienie to w kategorii posiadania dzieła nie ma sensu...Bo to brzmi tak jakby ktos chciał zachować wszystko tylko dla siebie. Po co tworzyć, jeśli potem chce się zachowywać jak pies ogrodnika? (No ale to w sumie taka ogólna refleksja jest Razz )

Ciekawa tylko jestem jak to się wszystko potoczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiaczek
To sen jedynie i zaraz jak sen przeminie



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skierniewice/Warszawa

PostWysłany: Śro 21:19, 02 Maj 2007    Temat postu:

Nie ma za co Smile My też jesteśmy ciekawi. Prawda jest taka że wszystko ostatnimi dnami kręci sie wokol tego i milo bedzie jesli juz sie rozwiaze. byle jak byle sie skonczylo Smile

Miejmy nadzije ze tylko sie pod Panią Agnieszkę nikt nie poszył Razz Razz Razz Ale niesądze zeby aż tak ktos mogl to wymyslec... bo i po co Wink z reszta jesli juz ktosby mial wymyslac to raczej bylby to ktos stojący twardo za PP Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa.aleksandra
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Muzeum Osobliwości

PostWysłany: Pią 20:50, 04 Maj 2007    Temat postu:

Kochani! Na OFJR pojawiło się (hm... powiedzmy ze) oświadcznie Janusza Radka. Wklejam kopie oczywiscie Wink

Szanowni Państwo
Jestem w okolicznościach przyrody niebywałej i pięknej. Setki różnych ptaków … naprawdę setki …wymiar w okolicach tysiąca. Jestem w takim miejscu, że można się tylko i wyłącznie zachwycić, zakochać … A przede wszystkim czuć się niebywale spokojnym i bardzo czuć swoją wartość, w ogóle swoje bycie na ziemi . Wiem, że to jest bardzo wzniosłe, ale to co chcę powiedzieć też jest bardzo ważne i wzniosłe.
Otóż czułem wewnętrzne i zewnętrzne naciski i potrzeby do tego, żeby się w jakiś sposób wypowiedzieć na temat ostatnich dni, ostatniego tygodnia. Czułem bardzo dużą złość. Złość, która wynikała z tego, że nie zgadzam się żeby ktokolwiek uważał że ja do kogoś należę. Bo, jak mówią słowa piosenki, którą sam wykonuję: „ja nie wiem do kogo należę i sądzę że tylko do siebie”. Byłem oburzony i zniesmaczony tą całą serialowo-wenezuelską frazeologią. I określeniami, które miały nagromadzoną taką ilość prawdy i pewności siebie, że czułem się troszeczkę jak element folwarku zwierzęcego, którym się manipuluje, którym się rozdziela i do którego się ma jakiekolwiek pretensje. Nigdy w życiu nie wspinałem się na czyichś plecach, na czyichś wartościach intelektualnych, na czyimś talencie. Sam starałem się z ludźmi pracować i pracowałem z takimi mistrzami tego gatunku, że czułem swoją wartość i czułem wartość poprzez to co sam w życiu zrobiłem. I jednocześnie nigdy nie spotkałem się od żadnego z wielkich, a było ich paru, żeby traktowali by mnie w sposób przedmiotowy i nie doceniali mojej pracy i mojego talentu.
I miałem o tym wszystkim pisać. Ale tak naprawdę, to co się stało przez ostatnie dwa koncerty w Lubaniu i w Bielsku Białej doprowadziło do tego, że zostałem oczyszczony. Oczyszczony ze złości. Oczyszczony również z jakichkolwiek pretensji. Przede wszystkim powróciła mi wielka godność. Czuję się niesamowicie silny. Czuję się osobą, osobowością tak jak zawsze się czułem. A czuję się jeszcze mocniejszy, bo spotkałem się z niebywałą mądrością publiczności. I są to słowa może zbyt wzniosłe i może nawet trochę przerysowane gdyby ktoś z boku na to popatrzył. Ale z boku nikt na mnie nie popatrzy bo patrzą na mnie tylko bociany, i ptaki i jakaś niezliczona ilość zwierzyny, a ona raczej mi przytakuje. Więc jestem jeszcze raczej utwierdzony z tej strony, że mówię prawdę
Doznałem niesamowitej, zwykłej, prostej a jakże potężnej miłości ludzkiej. Nie tylko takiej o której się mówi, że się kocha, że się wzdycha albo że się zostało zranionym w serce mieczem miłości. Nie. To było coś niesamowitego, kiedy śpiewałem do 4 tysięcy czy do 1 500 ludzi, do każdego z osobna. I gdy moi koledzy śpiewali i słyszałem ich każde słowo które wypowiadali. To wzruszałem się do głębi i to wzruszenie pozostało … i stąd może w ten sposób mówię. I stąd może w ten sposób czuję.
Chcę - i to jest główny trzon, główny element mojego komentarza albo mojego odniesienia się do ostatnich wydarzeń - chcę Państwu wszystkim powiedzieć że publiczność jest święta, jest najistotniejsza a jej mądrość jest czymś, co nadaje w ogóle jakikolwiek sens wychodzeniu na scenę. I to jest dla mnie najistotniejsze i bardzo głęboko w to wierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaulinneJ
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Spod Krakowa

PostWysłany: Pią 21:11, 04 Maj 2007    Temat postu:

I jeszcze głos kogoś kto stoi-wydawałoby się-całkiem z boku:)

Michał Wiśniewski:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa.aleksandra
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z Muzeum Osobliwości

PostWysłany: Pią 22:25, 04 Maj 2007    Temat postu:

PaulinneJ napisał:
I jeszcze głos kogoś kto stoi-wydawałoby się-całkiem z boku:)


No własnie Paulinko, wydawało by sie ;P Wszytscy wiemy (a przynajmniej ja wiem:P) ze pani Kancerz która jest menadżerka P.Rubika od jakiegoś czasu była menadżerką M.Wiśniewskiego. I jak widać z tego co tam pisze zielono-różowo-czerwono* włosy to chyba nie ma miłych wspomnień na miare La Vie En Rose Cool


*niepotrzebne skreślić Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaulinneJ
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Spod Krakowa

PostWysłany: Pią 22:31, 04 Maj 2007    Temat postu:

ewa.aleksandra napisał:
PaulinneJ napisał:
I jeszcze głos kogoś kto stoi-wydawałoby się-całkiem z boku:)


No własnie Paulinko, wydawało by sie ;P Wszytscy wiemy (a przynajmniej ja wiem:P) ze pani Kancerz która jest menadżerka P.Rubika od jakiegoś czasu była menadżerką M.Wiśniewskiego. I jak widać z tego co tam pisze zielono-różowo-czerwono* włosy to chyba nie ma miłych wspomnień na miare La Vie En Rose Cool


*niepotrzebne skreślić Mr. Green


*zapomniałaś o pomarańczowym Laughing

no masz! prawie codziennie oglądam na plakacie reklame pralki (czy czegos tam) i zapomniałam Twisted Evil Rolling Eyes
ale Adminko droga! Nie prowokuj offtopa Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiaczek
To sen jedynie i zaraz jak sen przeminie



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skierniewice/Warszawa

PostWysłany: Sob 15:28, 05 Maj 2007    Temat postu:

Szefowe Oświadczenie bardzo koi moje biedne nerwy Smile Ten spokój bijący z tych słów jakoś tak mi się udziela Wink Jakże sie ciesze ze Szef w takiej dobrej formie jest Smile
Panu Januszowi szczerze zazdroszczę i szczerze gratuluję podejscia do swiata Very Happy
Jakby choć czesc ludzkosci miała takie o ile ten swiat byłby piękniejszy Wink
Jak juz mowilam wyjatkowo zachwycona dalszym udzialem Pana Janusza w oratoriach nie jestem ale po prostu zwykle cieszę się.
Pod batutą Pana Mikołają widać bardzo dobrze wszystkim sie pracuje i atmosfera na koncertach jest niebiańska, wiec.. wyszlo na dobre Razz Razz i jednak choć po razie musze teraz zobaczyc TEP I ŚG Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daguchna
Nie będzie dla nas już ratunku...



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Nie 13:10, 03 Cze 2007    Temat postu:

Ja ujmę to krótko - a idźcie wy wszyscy w cholerę. Nawet w tak zacnych okolicach muzyki jakieś afery. Co się dzieje z tym światem, u licha?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jimmy_26
Dzień w dzień, od świtu po wieczór...



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 13:23, 06 Cze 2007    Temat postu:

Myślę, że nie ma się co tak gorączkować. I tak nic na obecny stan rzeczy my-fani nie poradzimy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiaczek
To sen jedynie i zaraz jak sen przeminie



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skierniewice/Warszawa

PostWysłany: Śro 22:09, 06 Cze 2007    Temat postu:

Ale przecie już jest wsjo w porzadku- jak dla mnie tak jak jesat teraz jest wyśmienicie Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jimmy_26
Dzień w dzień, od świtu po wieczór...



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:28, 10 Cze 2007    Temat postu:

No prawie... A soliści??? Sad.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Janusz Radek Strona Główna -> Zsyp Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin