Janusz Radek

Nosek ;o)

No tu tu opisujemy nasze wrażenia recitalowe, koncertowe i spektaklowe Very Happy

O tym jak było dzisiaj na Jezusie już pisałam w dziale "Jesus Christ Superstar", a jak było po.....?? Tak więc już opowiadam.

Niestety nie mogłam zostać na drugim spektaklu, bo nie było już wejściówek, ale poszłam pod teatr po raz drugi, żeby na niego poczatować na parkingu. No wic ok godz. 21 spektakl się zakończył wspaniałymi bisami (było słychać przy kasach) no i z koleżanką poszłyśmy na parking. Czekałyśmy bardzo długo, aż wreszcie.....(!!!) przyszedł obładowany kwiatami nasz cudny Artysta. Moja koleżanka od razu jak Go zobaczyła to "DZIEEEEEŃ DOOOOBRY!!!!", a ja na to "Dobrywieczór Panu" Razz

Nie umiał otworzyć furtki i koleżanka pobiegła mu z pomocą, tzn. otworzyć. Ja mu powiedziałam, "Wiemy, że Pan zmęczony jest, ale czy możemy Pana troche wykorzystać?(to ostatnie słowo powiedziałam bardziej do siebie niż do nniego Razz

)" On na to, że musi dać gdzieś te rzeczy i zaraz będzie dostępny. No ale go długo nie było i już myślałyśmy, że pitnął Razz

ale w międzyczasie przyszedł Balcar, była ta sama gadka.... Razz

No i mamy fote i autografy. Potem poleciałyśmy szukać Radzia no i znalazłyśmy go w AB CAFE. Powiedział, że kupił sobie galaretki i musiał je do lodówki włożyć no i powiedziałam mu, że my mamy taki Jego mały fanclubik i forum i prosze o autograf. No to good, dał i zdjęcia. Na zdjęciach moich koleżanek miał kaptura, a na moim uwolnił barana!!! No i tak cudoooownie pachnął...... wymiękam jak sobie to przypominam.... Very Happy

:DByło bosssko, ale poszłyśmy dalej.... potem ja zwątpiłam, bo chciałam się go spytać, czy po LDNRD jedzie do Katowic, ale już byłam daleko od niego. No to powiedziałam do koleżanki Magdy, "kule musze się go o coś zapytać, idziemy tam zrobić wieś??" a ona się zgodziła i pobiegłyśmy do niego. Już chciałam krzyknąć "Radziu czekaj!!" kiedy się powstrzymałam Very Happy

Powiedziałam "Panie Januszu...!" a on gadał przed telefon i gestem mnie uciszył no i powiedział, że musi teraz troche porozmawiać. No to skończył fandzolić przez tego fona i się go pytam: "Czy po La Dolce NRD jedzie Pan na Tu Es Petrus do Katowic, czy zostaje Pan tutaj?" (...) i on powiedział, że Tu Es Petrus jest przełożony na 15 grudnia i troche pobędzie po spektaklu i potem jedzie do Krakowa Very Happy

No było jeszcze kilka innych zdań, ale nie chce mi się tyle gadać, bo to szczególiki takie nieważne Razz

Fajnie co nie?? Razz

Pokemon

jak juz dajecie relacje ze spotkania z zartysta to mozecie tez powstafiac fotki z nich. fajjnie by było, jesli mozecie - oczywiście?
pozdro

Villemo

No ja mam cicha nadzieje, ze nosek chociaz w taki sposob podzieli sie swoim szczesciem i bedziemy mogli poogladac fotke:D Very Happy

....czekamy;)

Nosek ;o)

Spokojnie dzieci, nie nerwowo Very Happy

Tu macie i cieszcie się razem ze mną Razz

No i jak lepiej?? W kapturku, czy bez?? Very Happy

Villemo

Noo fotki swietne.....!!!!!Oczywiscie ze BEZ kapturka;)!! z reszta ja nie ukrywam zachwytu dla tych kedziorow wiec wszystko jasne:D Very Happy

Pokemon

a kto to ten pierwszy pan ?

Villemo

To jest Maciej Balcar! Very Happy

w JCHSS gra on Jezusa a na codzien jest wokalista zespolu Dzem:)

Pokemon

oki dzieki

hallan

Byłam. Pierwszy raz w Teatrze Rozrywki. Musical o Jezusie...a ja pojechałam dla Judasza Mr. Green

Musical dopracowany w każdym szczególe. Wspaniały.
Świetny wybór Balcara do roli Jezusa. Nie miałam dotychczas okazji Go oglądać. Szczególny moment - modlitwa Jezusa w Ogrójcu. Trudna do oddania rozmowa z Bogiem. Ujęło mnie pokorą i zwyczajnością w nadzwyczajności, którą posiadał Jezus. Świetnie. Świetnie. To był dodatkowy plusik wyjazdu.
Tak wiele działo się na scenie, że wręcz bałam się, że coś mi umknie.
Chciałam wszystko chłonąć. Jak oglądać tyle wspaniałych rzeczy jednocześnie. Zatrzymać się nie sposób...
A Judasz? Wspaniały. Zaczepny i iście wkurzający. I to mi się bardzo podobało. Najbardziej, gdy Jezus wręcz krzyczał, by odszedł precz. Samej mi sie do siebie powiedziało: "Wypad Radek". I w tym wszystkim czułam tyle sympatii, której do Judasza....czuć się nie powinno, z uwagi na rolę, którą grał. Wspaniałe połączenie. Warto było jechać.
Odtwórcy inych ról. Super - bez zastrzeżeń. Ale to by było zbyt dużo pisania...
To jest spektakl, na który mogę jechać więcej niż jeden raz.

Mam tylko pytanie. Co to za zgraja dzieciaków Shocked

tam była. Szok.

Orlando

Super zdjecia, chcemy jeszcze !! !! !!
p.s. A jak pachniał nasz Radzio ? ;>

ewa.aleksandra

Z kędziorkami mu do twarzy ;)))

No własnie! Jak pachniał? ;>

Nosek ;o)

hallan widocznie byłaś na 16 tak jak ja i skoro to popołudniówka, to szkoły się zjechały..... :/:/ Powalone bachory :/:/ Ale na tym spektaklu o 19 podobno było widać znaczne różnice, zmęczenie aktorów....

Jak pachniał?? Nieziemsko!!! (w sumie jak Lee Ryan, tyle że troche mniej Razz

) nie no ale serio super..... wszystkie moje znajome co go częściej spotykają mówią, że on zawsze zajebiście pachnie, a Balcar zawsze jedzie na fajki albo wódę Very Happy

Cieszę się że się foty podobają Very Happy

hallan

No właśnie, byłam na 16.00. Dla mnie spektakle w innych miastach na 19-20.00 są conajmniej kłopotliwe. Godzina mi bardzo pasowała.

Nosek ;o)

Czyli nie przeczytałaś mojej opowieści Sad

Tam napisałam, że specjalnie dla mnie uwolnił baranka, co znaczy, że ja to ta w czarnym Very Happy

W ogóle to śmieszna sprawa, bo moja koleżanka uwielbia Balcara i na zdjęciu on ją obiął, a ja wielbie Radka i na zdjęciu to mnie tak ładnie objął Very Happy

Teraz tylko czekam na 26.11 na La Dolce NRD i czas po nim...... Razz

hallan